o serii

Ouehara

"Sceny z życia studentów akademii muzycznej. Doskonała komedia obyczajowa dla bardziej wyrobionych widzów. "

Oto cytat odnośnie tego anime, który przeczytać można na stronie tanuki. Anime bezapelacyjnie zasługuje na status bardzo dobrego, ale sformułowanie "doskonałe" w moim przekonaniu jest zbyt mocne. "Nodame Contabile" zaskakuje nietypowym pomysłem i dziwnym zestawieniem głównych bohaterów: wybitnego pianisty o aspiracjach na dyrygenta i ciapowatej poskromicielce fortepianu z brakiem umiejętności czytania nut, lecz wybitnym słuchem. Akcja anime rozwija się płynnie, bez większych ekscesów. Dość oczywista grafika w moim przekonaniu nie stanowi atutu, wręcz ujmując tej ekranizacji. Postacie są proste, pozbawione szczegółów, dużą wadę stanowi niezbyt zgrabna animacja gry bohaterów na instrumentach. Sądzę, że większości nie będzie to przeszkadzało, choć tych wymagających może razić w oczy. Muzyka ja przystało na anime o tej tematyce stoi na najwyższym już stopniu. Dominujące utwory muzyki poważnej i klasycznej podtrzymują anime w odpowiednim dla niego nastroju.

Osobiście fanom muzyki klasycznej serdeczniej poleciłabym produkcję "La Corda D'Oro", gdyż dominująca tam muzyka nie opiera się prawie wyłącznie na fortepianie i bardziej zaspakaja wymagania słuchowe, przynajmniej w moim mniemaniu. Grafika też jest nieco lepsza. Jeżeli widzom zaś zależy nie tylko na tym, ale i na realizmie akcji i postaci to zdecydowanie powinni sięgnąć po "Nodome Contabile".

Rei

Osobiście uwielbiam tą serię - toż sięgnęłam po nią przede wszystkim ze względu na muzykę. Uwielbiam utwory fortepianowe, na skrzypce i ogólnie, muzykę poważną. Ta pozycja mnie bardzo zadowoliła, poza tym, nie da się nie lubić Nodame Wesoly

Polecam!